Dziwny jest ten świat

… to mało powiedziane ! ;-)

Czym nas karmi telewizja?

Odpowiadam na pytanie.

Telewizja karmi nas ILUZJĄ.

Iluzja która nieustannie jest podtrzymywana w celu kontroli ludzi. W telewizji nie ma nic złego, natomiast można mieć cholernie duże zastrzeżenia co do tego jak jest wykorzystywana. Nasuwa mi się takie coś: „Ludzie ludziom zgotowali ten los” to w jakim świecie żyjemy zależy od nas samych, nie od kogoś.

Potrafimy zauważać wielkie detale jednak te małe szczególiki pozostają dla nas niewidoczne, a diabeł ukrywa się w szczegółach.

Jeden taki detal nazywa się „product placement” i pochodzi…. zgadłeś pochodzi z USA.

Może najpierw co nie co o tym czymś, via wikipedia

Product placement (ang. umieszczenie produktu) – jedna z technik propagandy, używana najczęściej jako środek reklamy produktów lub usług poprzez filmy kinowe.

Mechanizm polega na umieszczeniu produktu w środku przekazu w taki sposób żeby przemawiał on do podświadomości odbiorcy i zachęcał go do używania bez przekazywania oczywistej i otwartej reklamy.

Technika używana jest też w przekazach telewizyjnych, video, książkach, przedstawieniach teatralnych, grach komputerowych itp. Taka forma promocji odbywa się poprzez:

  • pokazywanie wyrobów lub ich znaków towarowych w wybranych scenach filmu (np. bohater leci samolotem British Airways – odbiorca ma skojarzyć logo linii lotniczej jako wartościowego usługodawcy, widniejący Billboard w ujęciu miasta)
  • używanie lub konsumowanie produktów przez bohaterów (np. bohater pali Marlboro – odbiorca ma skojarzyć bohatera z konkretną marką papierosów, używa konkretnej marki odtwarzacza mp3, telefonu komórkowego)
  • rozmowa o produkcie (np. często spotykane pytanie o rodzaj używanych perfum przez bohatera albo rozmowa o konkretnej marce samochodów )
  • pokazywanie znaku towarowego jako tła innych wydarzeń (np. wśród wyborców witających polityka jest osoba ubrana w kurtkę kojarząca się z konkretną marką, ujęcie gdzie widać sklep odpowiedniej sieci)
  • namówienie aktorów, aby poza planem używali produktów konkretnych marek.

Historia tej techniki propagandy sięga lat dwudziestych, kiedy w USA nastąpił wielki wzrost ilości stacji radiowych. Wykorzystali to producenci różnych produktów konsumenckich opłacając nadawców w zamian za pomoc w reklamie swoich produktów i usług.

Najbardziej notoryczne nadużycia popełniali amerykańscy producenci papierosów. Wiadomości z frontu wojny w czasie II wojny światowej zawierały zapewnienia ze „nasi żołnierze palą papierosy marki Camel”.

Rozwój telewizji w USA spowodował przerzucenie tej techniki na nowe medium. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych opłacanie producentów telewizyjnych było na porządku dziennym i trudno było rozróżnić otwartą reklamę (czyli oznaczoną) od „product placement”. Kwestia tej techniki propagandy nie była uregulowana prawnie.

Kolejnym etapem rozwoju techniki był zakaz telewizyjnej reklamy wyrobów tytoniowych wprowadzony w USA od Nowego Roku 1971. Przyciśnięci zakazami producenci papierosów zwrócili swoje oczy na Hollywood i zaczęli masowo opłacać producentów filmowych.

Technika ta zdobywa coraz większe znaczenie w produkcji filmów – głównie jako ważny element jego finansowania (również w Polsce).

wikipedia podaje również ciekawe odnośniki

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Product_placement

Taki się złożyło że mam taki jeden przykład z serialu „Na wspólnej”:

Jeśli nie będzie dostępny można spróbować pod adresem:
http://www.dailymotion.com/related/4636225/video/x2rdev_provident-w-pierwsza-milosc_ads

Nasuwa się wniosek co wartościowego przekazuje nam telewizja, czym nas karmi? Ilu rzeczy nie jesteśmy świadomi ponieważ wiele wciska nam się podświadomie. Ale…. ale oglądamy.
Ciekawe…
Znalazłem pewien tekst na temat:

Czy tylko głupcy oglądają seriale?

Nie brakuje w Polsce dzieci, które otrzymały imiona bohaterów seriali telewizyjnych, ani osób, które proszą o fryzurę na Kubę Wojewódzkiego lub Michała Wiśniewskiego. Nie oznacza to jednak, iż tylko „ogłupione istoty” oglądają telewizję i jej seriale.

Racja, Ci których uważamy za „mądrych” też to robią ; )

– To, że na parkingu supermarketu ktoś się przeżegnał na widok aktora, który „umarł” we wczorajszym odcinku, wydaje się efektownym przykładem tego, że widzowie mylą rzeczywistość telewizyjną z prawdziwą. Ale to tylko wycinek prawdy – mówi socjolog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, autor książki „Życie codzienne z telewizorem” Mateusz Halawa. – To nie jest tak, że kobiety (i mężczyźni) oglądające opery mydlane to ogłupione istoty żyjące cudzym życiem. Na pewno telewizja wpływa na ich życie, ale subtelniej – dodaje.

Jak można nazwać „ogłupione istoty” wszystkich ludzi? Przecież wszyscy oglądają TV, nie wolno więc ich tak nazywać, więc subtelniej znaczy „nie jest tak źle!”

Młody naukowiec jest przekonany, że pod wpływem serialu telewidzowie mogą zacząć zastanawiać się nad własnym życiem, związkiem, problemami. Z telewizji można przejmować również różnego rodzaju wzorce zachowań – zarówno pozytywne, jak i negatywne. Zdarzają się sytuacje ekstremalne, gdy chłopiec wyskakuje z okna, bo uważa, że jest Batmanem. Jednak na co dzień i w większości przypadków telewizja działa o wiele bardziej subtelnie. – To nieprawda, że ludzie oglądają seriale, żeby żyć w innej rzeczywistości, cudzym życiem. Szukają tam czegoś, co odpowiada ich emocjonalności – twierdzi Halawa, przytaczając przykłady „Klanu” i „Mody na sukces”. – Bo przecież, o ile można jeszcze pomylić z realnym światem rzeczywistość „Klanu”, to nie da się tego zrobić z mającą ogromną oglądalność „Modą na sukces”, której akcja toczy się wśród amerykańskiej klasy wyższej.

Ja bym to nazwał tak że ludzie lubią bujać w obłokach. Takie marzenia. Ludzie lubią się utożsamiać oraz „tworzyć” sobie świat pełen szczęścia i wygody dla nich, bez tego całego zła które istnieje.

W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Halawa podkreśla, iż wpływ telewizji na życie widzów zmienia się wraz ze sposobem korzystania z niej i wraz ze zmianą jej oferty. – Coraz trudniej widza zaskoczyć, skupić jego uwagę. Ale nie sądzę, żeby ten wpływ się zmniejszył. Wiedzieliby o tym reklamodawcy, którzy wciąż wykupują czas w TV, i politycy, zmieniający prezesów Telewizji Polskiej.

Źródło: http://film.onet.pl/seriale/12557,1515482,wiadomosc.html

Jeśli ludzie zrozumieją co robi i jak jest wykorzystywana telewizja zrozumieją że to nie ma sensu dla nich.

23 kwietnia, 2008 - Posted by | Inne | , , , , ,

Sorry, the comment form is closed at this time.