Żyj dla siebie, pozwól żyć innym tak jak oni tego chcą, zajmij się sobą.
"Drażni nas w innych głównie to, czego nie znosimy w sobie."
Osobowość człowieka nie posiada żadnych ograniczeń z wyjątkiem tych, które sama akceptuje. Nie istnieją żadne ograniczenia jej rozwoju, o ile sama zaakceptuje, iż nie ma żadnych ograniczeń. Dla jaźni nie ma żadnych granic z wyjątkiem tych, które jaźń arbitralnie nałoży na siebie i uwieczni. Nie ma żadnej zasłony, przez którą percepcja człowieka nie może sięgnąć, za wyjątkiem zasłony ignorancji zaciągniętej przez materialistyczne ego.
Z książki: "Parapsychiczne przebudzenie" - Jane Roberts
Wyniki najnowszych badan nad mózgiem człowieka dowodzą, że brak dobrej i opartej na zaufaniu więzi dziecka z matką w pierwszych trzech latach życia pozostawia w jego mózgu trwały ślad i prowadzi do poważnych zaburzeń.
matka spogląda na trzymane w ramionach dziecko, ono zaś patrzy w matczyną twarz i odnajduje w niej siebie... jeśli matka naprawdę widzi tą małą, niepowtarzalną, bezbronną istotę, a nie projektuje na dziecko własnych oczekiwań, lęków, planów na przyszłość. Wówczas bowiem dziecko nie odnajdzie w obliczu matki siebie, lecz jej potrzeby i cierpienie. Pozbawione lustra, przez całe swoje późniejsze życie będzie na próżno go poszukiwać.
Trzyletni Michałek siedzi już od dłuższego czasu nad talerzem z obiadem, grzebie w jedzeniu i nie je. Matka zauważywszy to, chce, żeby Michałek wreszcie zaczął jeść. Zachwala smak potrawy i gestem pokazuje, jak bardzo jej smakuje. Michałek spogląda na matkę i myśli: "możesz mi mówić, że powinienem jeść, ale nie, że ja chcę jeść".
"Nie musisz kochać i szanować swoich rodziców, ponieważ oni cię krzywdzili. Nie musisz zmuszać się, aby odczuwać coś, czego nie czujesz, ponieważ z przymusu nie rodzi się nigdy nic dobrego. W twoim przypadku ten przymus może oddziaływać destrukcyjnie, bo za to, że mu się poddasz, zapłaci twoje ciało"
Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznym stopniu stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu Polskiego
Komentarz - autor: Janusz | 27 kwietnia, 2009
Popatrzcie jak łatwo zaraza radziecka ogarnęła swego czasu wszystkich wschodnich i południowych naszych sąsiadów… Tylko Polska pozostała nieugięta, bo od zawsze miała ostoję w Kościele i duszpasterzach, takich jak choćby kardynał Wyszyński, czy ks Popiełuszko!
Komentarz - autor: Janusz | 27 kwietnia, 2009
Taa, tkwi w jej istocie, to ja bym proponował świętą armie chrystusową zorganizować, bo katolicyzm przecież pomógł w komunie to w ogóle musi być super lux…no nic, urodziłem się jakieś 100 lat za wcześnie.
Komentarz - autor: XXX | 28 kwietnia, 2009
Podobne pompatyczne bzdury o narodzie polskim nie uratują waszej sekty przed stopniową marginalizacją. Oczywiście nim to się stanie Kościół obrośnie w ziemie i majątki, skoro już jest największym obszarnikiem w Polsce… pomyślmy co można jeszcze oddać, lasy, jeziora, a może kawałek Bałtyku, to by było coś, kościelne wody eksterytorialne!
Komentarz - autor: tryst | 17 czerwca, 2009
tia. tylko ta wspaniała religia zabiła wierzenia rdzennych Polaków. Wyrugowano prawie wszystkie świadectwa dawnych obyczajów, chrzest Polski był narzucony siłą i ze względów typowo politycznych. Poza tym gadanie, że Polska zawsze była katolicka to jawne nadużycie. Polska zawsze była tyglem narodów i religii. Po 39 to i owszem katolicyzm stał się dominujący.
I katolicyzm nie tkwi w polskości. A skoro tak twierdzisz to proponuję takie same podatki dla Kościoła jak reszta Polaków, taki sam ZUS i inne obciążenia prawne. Likwidację konkordatu, oraz uznanie przez polskie prawo innych ślubów niż tylko chrześcijańskie. A no i religia ze szkół z powrotem do salek katechetycznych. Finansowanie związków wyznaniowych na zasadzie jak w Niemczech a nie z centralnego budżetu. Zobaczymy wtedy co Watykan będzie sądził o swojej umiłowanej Polsce.
Pozdrawiam
Komentarz - autor: coffee | 3 lipca, 2009
Myślałam, że Polskość wynika z Polskości a nie z jakiejkolwiek religii!
Jestem Polką. Patriotką. Kocham mój kraj. MÓJ KRAJ, a nie religię zupełnie mi obcą, którą wprowadza się przemocą!
Komentarz - autor: Sheila | 21 Maj, 2009